....poszczególne szuflady....

wtorek, 11 marca 2014

delf



o zmroku głosy w jego głowie
mają jej zapach

słowo podzielone w afekcie
na bezszelestną drobnicę niedomówień
z nostalgią krętego strumienia
szuka ujścia i jej nadgarstków

jego obiektyw niczym palce
zostawia na szyi kobiet tęsknotę
podsyconą niewinnością spojrzenia
drażni

każda w swej smukłej pozie
jest boginką momentu
żadna nie dźwięczy w uszach jak
abberacja jej westchnienia
nieczuła na prześwietlenie
i priorytety czasu